Czym jest witamina C?
Witamina C (kwas askorbinowy) wykorzystywana jest na szeroką skalę w kosmetyce i medycynie. Zwykle kojarzymy ją ze wzmacnianiem odporności organizmu, hamowaniem procesów starzenia się skóry czy wspomagania pracy układu krążenia.
Mimo że powszechnie witaminę C uważa się za lek na przeziębienie, mit ten został obalony w 2007 roku przez naukowców, którzy w niezależnych badaniach dowiedli, że co prawda zmniejsza ona częstotliwość i czas występowania objawów przeziębienia, ale zastosowanie jej w momencie, gdy już do przeziębienia doszło, nie ma żadnego wpływu na jego przebieg (badania nie wykazały, aby zastosowanie witaminy C od momentu przeziębienia, skróciło jego czas czy zmniejszyło objawy).
To, co jest pewne, to dobroczynne profilaktyczne przyjmowanie witaminy C przez sportowców. Badania pokazały, że osoby uprawiające intensywne treningi i przyjmujące profilaktycznie witaminę C, mają mniejsze ryzyko przeziębiania aż o połowę. W przypadku osób, które nie są aktywne fizycznie, takiego działania nie odnotowano.
Podsumowując, witamina C w żaden sposób nie chroni osób mało aktywnych przed przeziębieniem lub zmniejszeniem jego objawów, a tym bardziej jej stosowanie od momentu przeziębienia nie ma absolutnie żadnego wpływu na czas jego trwania czy objawy.
Skąd mit, że witamina C leczy grypę i przeziębienie?
Popularność witaminy C jako panaceum na grypę i przeziębienie rozpoczęła publikacja laureata Nagrody Nobla z lat 70. - Linusa Paulinga. Sądził on, że stosowanie dużych dawek witaminy C redukuje zachorowalność na grupę i przeziębienie aż do 45%. Sam również brał wyjątkowo duże dawki. Spowodowało to powstanie mnóstwa badań stricte naukowych – wykazano w nich jednak, że witamina C w żaden sposób nie działa jak lek na grypę czy przeziębienie, ani lek do stosowania prewencyjnego, aby zapobiec tym stanom.
Czy witamina C lewoskrętna jest lepsza od zwykłej?
Uważa się, że właściwości lecznicze posiada szczególnie witamina C lewoskrętna, gdyż jest najzdrowsza i najbardziej naturalna. To kolejny mit, który – można powiedzieć – jest zwykłym chwytem marketingowych koncernów farmaceutycznych. Witamina C lewoskrętna kosztuje nawet kilka razy więcej od zwykłej witaminy C z apteki, mimo że jej działanie wcale nie jest lepsze, a fenomen polega jedynie na… błędnym nazewnictwie.
Witamina C (kwas L-askorbinowy) jest prawoskrętna. Stosowanie nazwy „lewoskrętna” wynika z błędnego rozumienia oznaczenia tej substancji, gdyż litera „L” w nazwie „kwas L-askorbinowy” jest utożsamiany – błędnie – z lewoskrętnością. Tak naprawdę oba te pojęcia znaczą coś zupełnie odrębnego, a ma to związek z budową kwasu askorbinowego: jego cząsteczka posiada po 6 atomów tlenu i węgla oraz 8 atomów wodoru. Jeśli przeniesiemy tę cząsteczkę na płaszczyznę, ukaże się nam grupa atomów złożona z wodoru i tlenu – i może się ona pojawić zarówno po lewej, jak i po prawej stronie schematu. Z kolei w kwasie L-askorbinowym atomy te zlokalizowane są po lewej stronie, stąd w nazwie występuje litera „L”.
Czym jest witamina C liposomalna?
Kolejnym trendem na rynku jest witamina C liposomalna – pojawiła się ona po raz pierwszy w ogólnym obiegu w 2004 roku. Ma ona łagodne działanie, dobrze dociera do wszystkich komórek, a dodatkowo nie obciąża żołądka. Dużą zaletą jest możliwość jej samodzielnego przygotowania w domu! A warto to zrobić, ponieważ witamina C liposomalna może kosztować nawet 200 zł. Substancja ta jest tak drogocenna, ponieważ ma zdolność zmniejszania stanów zapalnych związanych z przeziębieniem czy gorączką, a także wzmacnia odporność. Jej działanie jest ukierunkowane na zwalczanie uciążliwych objawów towarzyszących przeziębieniu. Oprócz tego witamina C liposomalna jest składnikiem kości, ścięgien więzadeł, a także skóry. Może ponadto przyspieszać gojenie się ran, łagodzić oparzenia, przyspieszać zrastanie złamanych kości. Utrzymuje także nasze oczy w dobrej kondycji, działa przeciwutleniająco i stymuluje układ odpornościowy do wydajnej pracy.
Działanie witaminy C liposomalnej jest tak skuteczne, ponieważ jest ona wysoce bioprzyswajalna (bioprzyswajalność wynosi nawet 90%). Dla przykładu, jedna dawka witaminy C liposomalnej odpowiada pod tym względem nawet 10 dawkom witaminy C w postaci kwasu L-askorbinowego.
Gdzie jest najwięcej naturalnej witaminy C?
Ogólnie w polskiej populacji nie występują niedobory witaminy C, gdyż występuje ona w wielu produktach. Osoby narażone na niedobory witaminy C zwykle chorują na chroniczny stres, mają cukrzycę, cierpią na nadciśnienie lub są uzależnione od papierosów – wówczas wchłanianie witaminy C rzeczywiście może być zmniejszone. Jednak w takich sytuacjach wystarczające jest wzbogacenie diety o naturalne źródła witaminy C, szczególnie produkty roślinne zielone i pomarańczowe. Substancję tę znajdziemy w dużych dawkach w cytrynie, aceroli, kiwi, dzikiej róży, rokitniku i porzeczce. W witaminę C bogate są również rośliny kapustne, takie jak brokuły czy kalafior. Poza nimi, witamina C znajduje się w dużych ilościach w szczypiorku, pietruszce, jarmużu, koperku, szpinaku i żółtej papryce. Co ciekawe, w jednej żółtej papryce jest tyle samo witaminy C, co w soku wyciśniętym z 16 cytryn!
Witamina C: czy można ją przedawkować?
Witamina C jest niezbędna naszemu organizmowi do wielu procesów – warto więc ją zażywać. Bierze ona bowiem udział m.in. w produkowaniu kolagenu czy innych transmiterów. Jest konieczna do wchłaniania żelaza, a także do zaistnienia wielu procesów biochemicznych w organizmie.
Prawidłowe dawki przyjmowania witaminy C ustalone były pierwotnie w leczeniu szkorbutu – wynoszą one 60-100 mg na dobę, ale wiele zależy od wieku czy wagi (nieco inne dawki potrzebują kobiety w ciąży, a inne sportowcy czy osoby starsze – wszystko jednak mieści się w podanych „widełkach”).
Co jeśli dostarczymy do organizmu za dużo witaminy C? Jeżeli przyjmiemy za dużo witaminy C, przestanie się ona wchłaniać. Dla przykładu, przy zażyciu dawki 200 mg wchłonie się 70-90% witaminy C, ale już 1g witaminy C wchłania się zaledwie w 50%. Przy stosowaniu bardzo dużych dawek, witamina C może jednak zaszkodzić naszemu organizmowi. Z łagodniejszych skutków przedawkowania witaminy C można wymienić:
- wysypki skórne,
- zgaga, wzdęcia, bóle brzucha,
- nudności i wymioty.
Są także poważniejsze skutki stosowania nadmiernych dawek witaminy C. W badaniach szwedzkiego Karolinska Institute udowodniono, że stosowanie witaminy C codziennie w dawce 1000 mg bezpośrednio przekłada się na dwukrotnie większe ryzyko występowania kamicy nerkowej. Im dawki witaminy C są wyższe, tym częściej dochodzi do krystalizacji moczanów i szczawianów, a tym samym powstawania kamieni nerkowych.
Czy witamina C jest skuteczna w leczeniu nowotworów?
Witamina jest znana także – głównie wśród zwolenników medycyny naturalnej – jako środek przeciwnowotworowy. Wynika to z faktu, że w przypadku nowotworów zanika kolagen, z kolei witamina C ma znaczący udział w jego syntezie – stąd powstała teza, że witamina C może leczyć nowotwory i niektórzy zaczęli stosować witaminę C w iniekcjach w olbrzymich dawkach. Czy takie zastosowanie witaminy C ma uzasadnienie w badaniach naukowych? Większość z nich dowodzi, że tego typu terapia nie jest skuteczna i jedynym, pozytywnym jej efektem jest zmniejszenie objawów ubocznych stosowania chemioterapeutyków.
Jaką witaminę C podawać dzieciom?
W przypadku dzieci, warto dokładniej zastanowić się nad formą suplementacji witaminy C. Najlepiej, aby miała ona naturalną postać, np. jako owoce czy warzywa, gdyż w takiej formie substancja ta jest najlepiej wchłaniania i może dopasować się do enzymów i białek w organizmie.
Niektórzy polecają dla dzieci sól sodową kwasu askorbinowego lub acerolę (wiśnię z Barbados) – jest ona dobrze przyswajalna. Na rynku znajdziemy też specjalne pastylki do ssania, żeli czy tabletki z witaminą C dla dzieci, jednak produkty te często zawierają substancje słodzące.
Bibliografia
- Mrozińska M, Stopiński M, Mik E. Przeziębienie. Przewodnik Lekarza 2003; 9: 20-27.
- Janda K i in. Witamina C – budowa, właściwości funkcje i występowania. Pom J Life Sci 2015; 4(61): 419-425.
- Maćkowiak K, Torliński L. Współczesne poglądy na rolę witaminy C w fizjologii i patologii człowieka. Nowiny Lekarskie 2007; 4(76): 349-356.