Dieta kopenhaska a deficyt kaloryczny
Dieta kopenhaska to dieta 13-dniowa, o bardzo niskiej podaży kalorii i węglowodanów oraz zwiększonej podaży białek. Dostarcza zaledwie 600-800 kcal. To zdecydowanie za mało do prawidłowej pracy organizmu, gdyż średnie zapotrzebowanie na kalorie u zdrowej, dorosłej kobiety bez nadwagi wynosi ok. 1800 kcal, a u mężczyzny – 2100 kcal. Jak widać, dieta kopenhaska zapewnia nawet mniej niż połowę potrzebnej energii.
Brak możliwości odpowiedniego zbilansowania posiłków
Poza tym, że dieta kopenhaska bazuje na deficycie kalorycznym, mocno ogranicza także dopuszczalne produkty. Po pierwsze, można jeść wyłącznie jaja, surowe warzywa, ryby i mięso. Na liście składników niedozwolonych znajdują się zatem wszelkie owoce czy produkty zbożowe. Zatem nasz organizm nie otrzymuje niezbędnej energii, ponieważ utrzymujemy przez 13 dni duży deficyt kaloryczny i dodatkowo zostaje narażony na niedobór błonnika, witamin, minerałów i węglowodanów.
Kolejne restrykcje na diecie kopenhaskiej…
To nie koniec restrykcji. Poza deficytem kalorycznym i zakazem jedzenia wielu produktów spożywczych, podczas diety kopenhaskiej należy trzymać się zaledwie 3 posiłków dziennie o stałych porach. Nie można ponadto stosować żadnych przypraw czy pić innych napojów, niż woda lub czarna kawa.
Złamanie jakiejkolwiek zasady diety kopenhaskiej wiąże się z zakończeniem diety. Można ją ponowić dopiero po 3 miesiącach, ponieważ dieta ta jest bardzo obciążająca dla organizmu. Jeżeli natomiast przejdziemy całą dietę – wytrwamy 13 dni – możemy ją powtórzyć dopiero za 2 lata. Już z tego zalecenia można wnioskować, że dieta kopenhaska jest naprawdę szkodliwa dla organizmu, ponieważ gdyby była zdrowa, nie występowałoby takie ograniczenie.
Jakie mogą być skutki uboczne diety kopenhaskiej?
Jedynym pozytywnym skutkiem diety kopenhaskiej jest utrata kilogramów – i to wielu, ponieważ nawet 10 czy 20 w ciągu 13 dni. Czy to jednak jest korzystne dla organizmu? Niestety tak szybka utrata kilogramów nie ma nic wspólnego ze zdrowiem. Zdrowy schemat odchudzania dopuszcza utratę 0,5 – 1 kg na tydzień. Więcej na ten temat przeczytasz w artykule „Jak zdrowo schudnąć 5 kg w miesiąc?”. Miedzy innymi dlatego, że dieta kopenhaska „obiecuje” utratę tak wielu kilogramów, mocno kusi osoby, które mają nadwagę lub cierpią na otyłość. Niestety chudnąc tak szybko narażamy się na efekt jo-jo – niemal na pewno powrócimy do masy sprzed diety, a nawet z nadprogramowymi kilogramami.
Dieta kopenhaska bazuje na niezdrowych nawykach żywieniowych, a zmiany są bardzo gwałtowne. Po zakończeniu diety powracamy do dawnych schematów odżywiania, zwiększając nagle podać węglowodanów – a po dłuższym czasie ich ograniczania dochodzi wówczas do gwałtownego wyrzutu insuliny, co wraz z białkiem SREBP-1 istotnie zwiększa działanie genów, które kodują podstawowe enzymy szlaku lipogenezy i glikolizy. W tej sytuacji nasz organizm automatycznie zaczyna magazynować tkankę tłuszczową, co kończy się efektem odwrotnym do zamierzonego. Co więcej, skład ciała jest jeszcze gorszy, po takim czasie głodzenia, niż przed nim.
Dieta kopenhaska a ketoza
Podczas 13-dniowej diety kopenhaskiej następuje drastyczne ograniczenie węglowodanów, w związku z tym dochodzi do ketogenezy, czyli wytwarzania ciał ketonowych. Pozytywnym efektem jest korzystanie organizmu z zapasów tłuszczu do wytworzenia energii, a nie z dostarczanej glukozy (jest bowiem jest niedobór w diecie), jednak ze względu na duży deficyt kaloryczny diety kopenhaskiej oraz braku możliwości dobrego zbilansowania posiłków w ciągu dnia, może dojść do kwasicy ketonowej – a stan ten oznacza ogólne „rozbicie” organizmu, problemy z koncentracją, rozdrażnienie i stres, a z powodu braku podaży odpowiednich ilości błonnika pojawiają się zaparcia. Jeżeli zależy nam na wejściu w stan ketozy, o wiele lepszym pomysłem jest skorzystanie z diety ketogenicznej, która – mimo że też nie jest idealna dla utrzymania zdrowia organizmu – jest bardziej urozmaicona i lepiej zbilansowana od diety kopenhaskiej. Więcej na temat ketozy przeczytasz TUTAJ.
Czy dieta kopenhaska może być jednak zdrowa?
Odpowiedź na to pytanie niestety jest jednoznaczna: dieta kopenhaska nie ma absolutnie nic wspólnego z utrzymaniem dobrego zdrowia. Trwa co prawda krótko i wydawać by się mogło, że w takim czasie nie wyrządzi zbyt wiele szkód, niestety to złudne myślenie, gdyż szybko powoduje znaczne niedobory i zaburza pracę praktycznie wszystkich układów. Dodatkowo utracone kilogramy wracają jak bumerang zaraz po zakończeniu diety.
Bibliografia
- Jarosz, M. i inni (2017). Normy żywienia dla populacji Polski. Instytut Żywności i Żywienia.
- Paszek U., Dieta Kopenhaska, Medycyna Praktyczna 2012 (wersja internetowa).
- Kiedrowski, M., Gajewska, D. (2013). Co powinien wiedzieć lekarz rodzinny o popularnych „dietach odchudzających” i samym odchudzaniu. Med Rodz, 3, 95-8.