Chlorochina na malarię i choroby autoimmunologiczne – także w terapii COVID-19?
Ostatnie badania kliniczne wskazują jednoznacznie, że chlorochina, która jest lekiem pierwotniakobójczym, ma nowe zastosowanie oprócz leczenia malarii – może wspomagać terapię zwalczania COVID-19, czyli choroby dróg oddechowych wywołanej przez koronawirus SARS-CoV-2.
Odkrycie, które pomoże leczyć zarażonych koronawirusem
Pierwsze doniesienia o potencjalnie skutecznym leku w walce z koronawirusem SARS CoV-2, pojawiły się już na początku wybuchu epidemii choroby, którą wywołuje wirus, czyli COVID-19. Badania nad skutecznością zostały uruchomione po tym, jak wirolog z belgijskiego uniwersytetu w Leuven – Marc van Rast – przypomniał testy z 2004 roku, podczas których wykazano, że chlorochina – a konkretniej jej fosforan – może być pomocna w leczeniu SARS, który również był wywołany przez koronawirusa (więcej na temat SARS: https://pl.wikipedia.org/wiki/SARS).
W związku z tym doniesieniem, chińscy badacze przeprowadzili analizy skuteczności chlorochiny w leczeniu zarażonych SARS-CoV-2. Jak się okazało, substancja ta pozwala na zwalczenie nowego wirusa! Już pojawiły się zalecenia stosowania jej w leczeniu osób zakażonych.
W Polsce substancja ta dostępna jest w leku na receptę, produkowanym przez firmę Adamed. Lek nosi nazwę „Arechin” i to jedyny taki preparat w naszym kraju.
WIĘCEJ NA TEMAT KORONAWIRUSA - COVID-19 - SPRAWDŹ TUTAJ.
Kiedy stosuje się chlorochinę?
Według charakterystyki leku Arechin, wskazania do stosowania chlorochiny obejmowały dotąd kilka schorzeń: zimnicę, pełzakowicę i ropień wątroby, toczeń rymieniowaty, reumatoidalne zapalenie stawów. I tak kolejno:
- podczas występowania zimnicy leczy się (i zapobiega) ostre napady oraz stosuje się leczenie podtrzymujące zimnicy (inaczej malarii), którą wywołują Plasmodium vivax, Plasmodiummalariae, Plasmodium ovale oraz Plasmodium falciparum;
- podczas występowania pełzakowicy i ropnia wątroby, które wywołuje Entamoeba histolytica, stosuje się chlorochinę jako lek drugiego rzutu, jeżeli metronidazol jest nieskuteczny bądź nieosiągalny;
- chlorochiną leczy się też wiele postaci tocznia rumieniowatego;
- substancja wykorzystywana jest również w reumatoidalnym zapaleniu stawów.
Chlorochina w leczeniu zakażenia koronawirusem SARS-CoV-2
Jak pokazują badania kliniczne naukowców z Qingdao University oraz Qingdao Municipal Hospital, możliwe jest rozszerzenie wskazań do stosowania chlorochiny. W badaniach wzięło udział ponad 100 pacjentów, zlokalizowanych w 10 szpitalach. Wśród placówek, w których odbyły się badania, znalazł się szpital w Wuhanie, Szanghaju czy Pekinie. Każdemu z pacjentów przez 10 dni lekarze podawali doustnie chlorochinę w postaci fosforanu. Podawana dawka wynosiła 500 mg dziennie. Jak się okazało, lek skutecznie hamował postęp choroby COVID-10, a konkretniej, zapalenie płuc nie postępowało, a przebieg choroby był krótszy. Dużą zaletą jest też brak odnotowanych ciężkich działań niepożądanych.
W związku z pozytywnymi wynikami przeprowadzonych badań, 15 lutego 2020 roku eksperci z chińskich organów rządowych, a także organizatorzy badań, stwierdzili, że fosforach chlorochiny ma bardzo silne działanie w walce przeciwko COVID-19. Zalecono tym samym włączenie leku do następnej wersji wytycznych w sprawie zapobiegania, diagnozowania, a także zwalczania zapalenia płuc, które zostało spowodowane koronawirusem SARS-CoV-2.
Koronawirus w Polsce – mamy lek!
Opierając się na dotąd opublikowanych, naukowych danych, 13 marca 2020 roku, prezes Urzędu Rejestracji Produktów Leczniczych, Wyrobów Medycznych i Produktów Biobójczych wydał decyzję na temat dopuszczenia produktu leczniczego Arechin, do obrotu. W leku tym zawarta jest bowiem chlorochina. W decyzji dokonano zmian związanych z dawkowaniem leku oraz dodano nowe wskazanie terapeutyczne:
„Leczenie wspomagające w zakażeniach koronawirusami typu beta, takimi jak SARS-CoV, MERS-CoV i SARS-CoV-2”.
Producent leku – firma Adamed – przekaże wszystkie zapasy oraz kolejne sztuki Arechinu, odpowiednim instytucjom w Polsce (służbom medycznym), aby wspomóc walkę z koronawirusem w naszym kraju. Leczenie COVID-19 z pomocą tej substancji jest już wdrażane m.in. w Wojewódzkim Szpitalu Specjalistycznym im. J. Gromkowskiego we Wrocławiu.
Chlorochina może być skuteczna, ale tylko na wczesnym etapie...
Jak twierdzi doktor nauk medycznych – Paweł Grzesiowski – leczenie zakażenia wirusem SARS-CoV-2 jest na etapie eksperymentalnym, przydatnym raczej we wczesnej fazie zakażenia. Jego zdaniem przydatność leków z chlorochiną – a więc wspomnianego Arechinu – jest możliwa wtedy, gdy zostanie podana pacjentowi przed zapaleniem płuc. Niestety, gdy już dochodzi do zapalenia płuc, choroba jest mocno rozwinięta. Wówczas już nie sam wirus jest na tyle ważny, co reakcja immunologiczna. Sam wirus nie niszczy płuc, ale inicjuje poważny stan zapalny. W płucach rozwija się wówczas wiele cytokin, a nie sam wirus – tak podkreśla dr nauk medycznych Paweł Grzesiowski.
A może leki na HIV przeciwko koronawirusowi?
Poza lekami na malarię, pacjenci we wspomnianym wcześniej wrocławskim szpitalu otrzymują leki na HIV – na takie działanie ordynator oddziału zakaźnego szpitalu we Wrocławiu otrzymał zgodę komisji bioetycznej. Dlaczego stosuje się leki na HIV w przebiegu COVID-19? Według chińskich i japońskich danych, podanie leków na HIV obniżało śmiertelność zarażonych osób nawet o 30 procent.
Pozostałe badania potencjalnych leków na SARS-CoV-2
W lutym 2020 roku badacze z Chinese Academy of Sciences oraz Beijing Institute of Pharmacology and Toxicology, w czasopiśmie „Cell Research” opublikowali wyniki badań, w których analizowano skuteczność siedmiu leków przeciwwirusowych, w terapii COVID-19. Pod tym kątem zbadano rybawirynę, pencyklowir, nitazoksanid, nafamostat, chlorochinę, remdesiwir i favipiravir. Skuteczność tych substancji przeciwko izolatowi klinicznemu koronawirusowa, badano w środowisku in vitro. Najmniej skuteczne okazały się substancje: rybawiryna, pencyklowir oraz favipiravir. Hamująco na zakażenie zadziałał nafamostat oraz nitazoksanid – badacze będą prowadzić dalsze analizy, w celu potwierdzenia skuteczności. Najlepszym potencjałem wykazały się natomiast: chlorochina i remdesiwir. Te dwie substancje w szczególności silnie blokowały postępowanie zakażenia koronawirusem, przy zachowaniu niskiego stężenia mikromolowego.
Na temat chlorochiny piszemy we wcześniejszej części artykułu, ale co wiemy na temat remdesiviru? Lek ten wykorzystywany jest przeciwko wirusom RNA. Opracowano go dopiero w 2014 roku na potrzeby zwalczania wirusa Eboli. Badania wykazały, że blokuje on również infekcję spowodowaną wirusem SARS-CoV-2. Chińscy badacze zalecili więc stosowanie remmdesiwiru podobnie jak chlorochiny – w zwalczaniu zakażenia koronawirusem.
Lek na reumatoidalne zapalenie stawów – tocilizumab – naukowcy prowadzą badania
Kolejny pretendentem do miana „leku na koronawirusa” jest tocilizumab. 12 marca zapowiedziano badania nad jego skutecznością przeciwko SARS-CoV-2. Lek ten został już podany pacjentom w Neapolu. Według lekarzy, pierwsze próby zastosowania tej substancji okazały się pozytywne. Jednak aby ocenić w 100 procentach wiarygodność badań, potrzebujemy kilku tygodni, a nawet miesięcy, jak stwierdził doradca włoskiego ministra zdrowia.
Co musisz wiedzieć o koronawirusie?
Źródła
- Charakterystyka leku Arechin, http://leki.urpl.gov.pl/files/38_Arechin.pdf
- Wang M., Cao R., Zhang L., Yang X., Liu J., Xu M., Shi Z., Hu Z., Zhong W., Xiao G., Remdesivir and chloroquine effectively inhibit the recently emerged novel coronavirus (2019-nCoV) in vitro, "Cell Research" 2020, nr 2
- Sylwia Wysocka, Będą badania nad lekiem, który może być skuteczny na koronawirusa, PAP
- Andrzej Borowiak, Tajlandia: obiecujące wyniki leczenia koronawirusa lekami na HIV i grypę, PAP
- Piotr Doczekalski, Wrocław, Pacjenci zakażeni koronawirusem będą leczeni lekami m.in. na HIV i malarię, PAP