Skąd teoria, że USG może szkodzić dziecku?
W sieci możemy przeczytać coraz więcej na temat rzekomej szkodliwości przeprowadzania badania USG podczas ciąży. A to wszystko za sprawą jednego artykułu udostępnionego na Facebooku Świadomej Listy Zakupów. Kontrowersyjny artykuł anonimowego autora, wywołał burzę komentarzy i mimo że został potem usunięty, w sieci zaczęły powstawać kolejne posty i artykuły na temat szkodliwości USG. Według "oskarżycieli", badanie USG przyczynia się do powstania autyzmu, zabija DNA, krzywdzi nienarodzone dziecko.
Autor w pierwotnym artykule, od którego wszystko się zaczęło, odsyła do kilku naprawdę starych badań, które nie mają przełożenia na dzisiejsze warunki – kiedyś aparaty USG były naprawdę o wiele bardziej prymitywne, a technologia USG była bardzo słabo rozpowszechniona. Ponadto do tych samych badań odwołują się np. antyszczepionkowcy, więc trudno brać na poważnie taki artykuł. Jednak, jak się okazuje, wiele osób traktuje te doniesienia poważnie. Z tego powodu przyjrzyjmy się faktom, badaniom naukowym, a także sięgnijmy po wypowiedzi ekspertów, aby przekonać osoby, który padły ofiarami manipulacji dziennikarskiej – powstałej zapewne w celach rozgłosu, a co za tym idzie – w celach wyłącznie zarobkowych, nie zważając na konsekwencje, jakie takie działanie może za sobą pociągnąć (chodzi o zdrowie nienarodzonych dzieci, więc sprawa jest poważna!).
MamaGinekolog i inni lekarze o USG w ciąży
Do tego kontrowersyjnego artykułu na swoim blogu odnosi się znana w sieci ginekolożka – autorka bloga MamaGinekolog, Nicole Sochacki-Wójcicka – zapewne w wyniku otrzymywania wielu pytań na temat szkodliwości USG. Lekarka mówi wprost, że wszelkie artykuły, w których autorzy twierdzą, że USG w ciąży jest szkodliwe, są po prostu nieetyczne, a ich twórcy z pewnością nie mają ani wykształcenia medycznego, ani naukowego. Mamaginekolog trafnie stwierdza, że USG w ciąży jest szkodliwe tylko w sytuacji, gdy się go nie wykonuje! Jeśli kobieta ciężarna zrezygnuje z badania USG, lekarz nie może sprawdzić, czy występują nieuleczalne wady płodu lub czy ciąża jest pozamaciczna. Nie sprawdzi również, czy nie ma innych komplikacji – np. odklejanie łożyska, co jest bardzo niebezpieczne dla utrzymania ciąży. Podobnie niewykrycie wielu innych wad może być śmiertelnie poważne – nie tylko dla dziecka, ale i dla samej matki. Autorka poczytnego bloga stawia sprawę jasno: USG jest niezbędne i każda przyszła mama powinna go regularnie wykonywać, jeśli zależy jej na życiu dziecka oraz swoim.
Podobnego zdania jest prof. dr hab. med. Violetta Skrzypulec-Plinta, która na portalu Medycyna Praktyczna napisała w odpowiedzi na pytanie dot. szkodliwości USG w ciąży:
„USG jest obecnie stosowane w prawie wszystkich dziedzinach i specjalizacjach medycznych. Jest bezpieczne, stosunkowo niedrogie i dostarcza wielu niezwykle cennych informacji (...) Jak dotąd nie wykazano żadnego negatywnego wpływu badań ultrasonograficznych na jakiekolwiek tkanki i narządy, w tym na rozwijający się płód. W związku z tym USG uważa się za badanie bezpieczne i nie ma żadnych przeciwwskazań czy obostrzeń co do maksymalnej liczby badań.”
Nie inaczej uważa lek. Magdalena Pikul na stronie ABC Zdrowie:
„Do tej pory nie udowodniono jednoznacznie jakiejkolwiek szkodliwości badań USG dla płodu. Nawet kilkanaście badań (niezależnie od okresu ciąży), wykonanych przez wykwalifikowanego lekarza nie powinno zaszkodzić płodowi.”
Inni naukowcy: Whitworth M, Bricker L, Mullan C., na łamach Cochrane Pregnancy and Childbirth Group opublikowali swoje wnioski, również potwierdzające, że USG w ciąży nie jest szkodliwe dla dziecka:
„Celem przedstawianego przeglądu jest ocena rutynowo wykonywanego USG we wczesnej ciąży (przed 24 tygodniem). Włączono 11 badań klinicznych z randomizacją (losowy przydział uczestników do grupy badanej i kontrolnej - przyp. tłum.), w których udział wzięło 37 505 kobiet. Wczesne wykonywanie badania USG poprawiło wczesne wykrywanie ciąż mnogich oraz oznaczanie wieku ciążowego, co może prowadzić do zmniejszenia liczby indukcji porodu w przypadku przenoszonych ciąż. Wykrycie wad rozwojowych płodu było szczegółowo analizowane tylko w dwóch włączonych badaniach. Nie stwierdzono istotnych różnic pomiędzy grupą kontrolną a grupą rutynowo poddawaną badaniom, pod względem ryzyka zgonu okołoporodowego. Wyniki nie wskazują, aby rutynowe badania zmniejszały negatywne skutki dla niemowląt lub prowadziły do zmniejszenia konieczności korzystania z usług opieki zdrowotnej przez matki i dzieci. Długoterminowa obserwacja dzieci u których wykonywano rutynowe badania przed urodzeniem nie wskazuje, aby takie badania miały szkodliwy wpływ na rozwój fizyczny czy intelektualny dzieci. Badania przeprowadzono na przestrzeni trzech dziesięcioleci i dokonany postęp techniczny w zakresie używanego sprzętu, zwiększenie powszechności stosowania USG oraz zwiększenie wyszkolenia i doświadczenia operatorów mogły zaowocować zwiększeniem skuteczności ultrasonografii.”
Tego typu wypowiedzi lekarzy można by mnożyć – nie znajdziemy w internecie opinii lekarskiej, jakoby USG w ciąży mogło szkodzić, jeśli jest wykonywane prawidłowo.
Jak często powinno się robić badanie USG w ciąży?
Według zaleceń w Polsce, standardowo powinno się wykonywać min. 1 badanie w każdym trymestrze ciąży: w 11-14 tygodniu, w 18-22 tygodniu oraz w 28-32 tygodniu ciąży. Często jednak konieczne są także dodatkowe badania, gdy występują wskazania kliniczne, np. określenie czynności serca płodu, położenia dziecka, sprawdzenia stanu płynu owodniowego, oceny wykrytych nieprawidłowości czy w sytuacji krwawienia z dróg rodnych. Gdy występują tego typu komplikacje, wykonuje się badanie specjalistyczne, do którego zalicza się badanie dopplerowskie lub echokardiograficzne płodu. Badanie dopplerowskie wykonywane jest również urządzeniem ultrasonograficznym, jednak nieco bardziej inwazyjnym, jeżeli chodzi o ultradźwięki, od standardowego USG. Jego niewykonanie natomiast jest bardziej szkodliwe dla dziecka i matki, jeśli występuje podejrzenie o powikłaniach. Dzięki badaniu dopplerowskiego można bowiem ocenić np. ukrwienie poszczególnych struktur płodu, ocenić przepływy w naczyniach, sprawdzić stan tętnicy pępowinowej, macicznej i nerkowej, zbadać krążeń mózgowy i płodowy krążeń żylny, ocenić naczynia trzewne płodu i łożyska. To szereg ważnych parametrów, których prawidłowa ocena nierzadko ratuje życie dziecka i matki.
Fakty i mity na temat szkodliwości USG w ciąży
Poniżej przedstawimy fakty i mity na temat tego, czy USG w ciąży jest szkodliwe, bazując na przeprowadzonych badaniach naukowych. Dla osób, które chcą od razu znać odpowiedź, w skrócie przedstawimy nasze wnioski, a poniżej w punktach opisujemy poszczególne dowody popierające nasze zdanie.
Prawidłowo wykonanie USG w ciąży nie szkodzi ani dziecku, ani matce. Wiele badań pokazuje, że USG nie ma wpływu na późniejszy rozwój dzieci. Istnieje ryzyko kawitacji (powstawanie pęcherzyków gazowych, które mogą powodować uszkodzenia tkanek), ale jest ono znikome. Spore grono osób daje na dowód szkodliwości USG fakt, że wzrasta temperatura podczas tego badania – jednak jak pokazują badania, wzrost ten jest naprawdę nieznaczny i nie ma żadnego negatywnego wpływu na dziecko. W niektórych badaniach możemy jednak przeczytać, że w USG dopplerowskim wzrost temperatury jest nieco wyższy, dlatego zaleca się, aby tego rodzaju USG wykonywać tylko w uzasadnionych przypadkach.
1. USG w ciąży nie przyczynia się do rozwoju płodu i noworodka
W badaniu, którego wyniki opublikowano na stronie: https://pubmed.ncbi.nlm.nih.gov/15582061/ wynika, że częste wykonywanie badań USG przyczynia się w niektórych przypadkach do mniejszej długości ciała noworodków, jednakże nie ma to żadnego wpływu na ich późniejszy wzrost, zarówno fizyczny, neurologiczny, jak i językowy.
2. Nie dowiedziono, aby u płodów występowały uszkodzenia z powodu kawitacji
Ryzyko wystąpienia kawitacji jest znikome i polega na wibracji lub mocnym zmniejszaniu się pęcherzyków powietrza, co teoretycznie może skutkować uszkodzeniami tkanek. Jednak jak pokazują badania (https://pubmed.ncbi.nlm.nih.gov/21874769/ oraz https://www.who.int/diagnostic_imaging/imaging_modalities/dim_ultrasound/en/ ), nie odnotowano dotychczas takich efektów u płodów.
3. Wzrost temperatury podczas USG nie wpływa na zdrowie płodu i matki
Jeśli badanie USG jest wykonane prawidłowo, wzrost temperatury będzie niewielki i nie wpływie na zdrowie płodu lub matki. Jedynie podczas badania USG doppler temperatura jest wyższa, więc może ono być wykonywanie tylko w szczególnych przypadkach. Wnioski te bazują na badaniach opublikowanych w artykułach naukowych: http://www.phmd.pl/api/files/view/2161.pdf , https://royalsocietypublishing.org/doi/full/10.1098/rsfs.2011.0029, https://pubmed.ncbi.nlm.nih.gov/22343238/ oraz https://pubmed.ncbi.nlm.nih.gov/22700164/.
4. Badanie USG w ciąży nie zwiększa ryzyka poronienia lub śmierci noworodka
Nie ma żadnych badań, które dowodziłyby, że USG ma wpływ na poronienie lub urodzenie martwego dziecka (https://pubmed.ncbi.nlm.nih.gov/24988838/).
5. USG w ciąży nie powoduje autyzmu
Nie istnieją badania, które jednoznacznie dowodziłyby związek autyzmu z wykonywaniem w ciąży badania USG. Co prawda przeprowadzono badania na płodach mysich pod względem rozwoju mózgu, ale nie można ich traktować jako podstawę do sformułowania wniosków o wpływie USG w ciąży na autyzm u ludzi. Na temat prawdopodobieństwa wpływu badania USG na autyzm powstało kilka publikacji – autorzy we wszystkich z nich pokazują, że jest to teza bardzo odważna i niemająca podstaw w dotychczas przeprowadzonych badaniach (źródła: Semin Ultrasound CT MR. 2002 Oct;23(5):387-91, Lancet. 1993 Oct 9;342(8876):887-91, Early Hum Dev. 1998 Jan 9;50(2):233-45).
6. USG jest bezpieczne w każdym trymestrze ciąży
Jak wskazują lekarze, obecnie nie ma żadnego badania, które dowodziłoby, że USG jest szkodliwe w którymkolwiek z III trymestrów ciąży. Więcej na ten temat znajduje się w publikacji Polskiego Towarzystwa Ginekologicznego oraz w rozprawie naukowej pt. „Ultradźwięki w położnictwie – bezpieczeństwo coraz większe?” z 2012 roku, opracowanej przez Chołubka G., Putowskiego L. i innych (publikacja w: Zdr Publ 2012; 122).
7. Nie można stwierdzić, czy USG ma związek z leworęcznością u chłopców
Są badania, które dowodzą, że USG w ciąży ma związek z leworęcznością – ale tylko u chłopców (przykład: Salvesen K., Vatten L., Eik-Nes S., Hugdahl K., Bakketeig L., Routine ultrasonography in utero and subsequent handedness and neurological development, British Medical Journal 1993;307:159). Z drugiej strony są również badania, które nie potwierdzają tej tezy (Salvesen K., Eik-Nes S., Ultra-sound during pregnancy and subsequent childhood non-right handedness: a meta-analysis, Gynecol. 1999 Apr;13(4):241-6). Posiadając obecny stan badań, nie można stwierdzić jednoznacznie, czy USG ma związek z leworęcznością, czy nie.